Spis treści
Lustra są z ludźmi właściwie od zawsze, jednak nie w takiej formie, w jakiej znana jest dzisiaj. Niegdyś mogło to być spokojne jezioro, kałuża lub miska z wodą, które były w stanie na spokojnej tafli ukazać ludzkie odbicie – logicznym jest jednak, iż rozwiązanie to było dalekie od ideału, w końcu wymagało ono pewnego przygotowania lub opuszczenia domu, jak również zależało od obecności samej wody. Nie dziwi więc pewnie nikogo, że ludzie w swojej przekorze dostosowania natury do swoich potrzeb poszukiwali sposobu, by móc ujrzeć swoje odbicie w każdym momencie, w którym tylko zechcą je zobaczyć.
Historia związku człowieka ze zwierciadłem
Pierwsze lustra, które znaleźli archeologowie na terenie Indii i Chin były małych rozmiarów. Prowizoryczne lusterka, nieprzypominające popularnych w następnych epokach zwierciadeł, były najzwyklejszymi wyszlifowanymi kamieniami. W późniejszych epokach zaczęto do ich tworzenia wykorzystywać metale – zwykle polerowany brąz, srebro lub miedź. Oba sposoby miały jednak stosunkowo sporo wad – główną był tu kolor materiału oraz zniekształcenie obrazu, chociaż i tak bazując na znaleziskach ludzie decydowali się na nie ze względu na możliwość noszenia ich przy sobie.
Lustra znane w takiej formie, jaką widzieć można prawie na każdym kroku stworzone zostały przez starożytnych Rzymian w I wieku n.e., jednak ludzkość wynalazkiem zbyt długo się nie nacieszyła, gdyż technologia ich tworzenia szybko została zapomniana. Dopiero na początku jesieni średniowiecza, na Starym Kontynencie, rzemieślnicy zaczęli tworzyć znane nam lustra wykonane ze szkła.
W kraju Ludwika XIV powstawały najpiękniejsze lustrzane elementy, który były znacznie większe niż dotychczasowe lusterka. Zajmowały przestrzeń i wypełniały wnętrze, przez co każde pomieszczenie mogło mieć własny design. Oczywiście, na zakup kosztowych zwierciadeł mogli pozwolić sobie jedynie najbogatsi – co wywindowało rangę luster na pozycję towaru luksusowego. Dopiero wraz z nadejściem epoki przemysłowej, kiedy zaczęto produkować gładkie tafle na skalę masową, bez zbędnych zdobień, cena ich zaczęła spadać i więcej osób mogło sobie pozwolić na zakup lustrzanej tafli do domu i ją powiesić w swym wnętrzu. Obecnie można zauważyć, że lustra można zakupić w różnej wielkości, do wielu pomieszczeń, wmontowane w różnorodne obramowania i swoim wyglądem przypominające style z różnych epok. Nowe lustro na ścianie może poprawić charakter wnętrza w sypialni czy przedpokoju, a nawet łazienki.
Charakterystyczne lustra dekoracyjne w stylu kolonialnym w różnych kształtach
Jakie natomiast znaczenie miały lustra w czasach kolonialnych? Otóż były one stosunkowo ważne – w końcu wyższe warstwy społeczne stały się w nich bogatsze niż kiedykolwiek, a wygląd oraz prezencja osobista stały się jednym z głównych ich priorytetów. Nic więc dziwnego, iż lustra były na wagę złota, gdyż pozwalały swobodnie przygotować się na przechadzkę po ogrodzie lub oficjalną wizytę u sąsiadów, a nie pełnić tylko funkcję dekoracyjną. Czasy te były również pewnym odejściem od tradycyjnej służby uwijającej się wokół osób bogatych – owszem, byli oni obecni i pomagali w domu, ale zwykle pani oraz pan domu decydowali się na samodzielne przygotowanie do rozpoczęcia dnia. Wtedy też powstały toaletki, czyli legendarny wręcz mebel łączący kilkanaście mniejszych szafeczek i szufladek służących do przechowywania kosmetyków z lustrem. One natomiast, ze względu na swoją użyteczność przetrwały do dzisiaj, zdobiąc sypialnie setek tysięcy kobiet na całym świecie.
Same lustra również zostały „dostosowane” do wystroju wykonanego z egzotycznego drewna. Drewniane ramy szybko zastępowały ramy bazujące na metalach szlachetnych, które w tamtych czasach niszczały znacznie szybciej, niż ma to miejsce dzisiaj. To natomiast nadawało im pewnej surowości pasującej jednak do bielonych ścian oraz topornych, solidnych mebli dawnych kolonistów.
Każdy, kto pamięta baśń „Alicja w Krainie Czarów”, wie, co stało się z główną bohaterką, która dostała się do zaczarowanego świata jak ze snu, gdy przeszła przez lustro. Wielu utożsami się z alternatywnym światem przedstawionym po drugiej stronie zwierciadła, bo przeglądając się swojemu odbiciu w lustrze, można mieć wrażenie, że jest to inny, ale podobny do znanego wszystkim świat. W szklanej tafli widzimy siebie, to, co stoi za nami, a nade wszystko ma się wrażenie, że to, co widzimy, jest bardzo realistyczne. Nic więc dziwnego, iż nasi przodkowie znający świat mniej niż my sięgali po nie niezwykle chętnie, tym samym tworząc style oraz przyzwyczajenia, jakie pozostały nam do dzisiaj.
Nasza oferta i inspiracje do dekoracji salonu czekają na Ciebie.
Komentarze (0)